Wybieramy się na tropikalna wyspę Sapi. Jest najbardziej oddalona, od Kota Kinabalu, wysepka. Płyniemy łódka, razem z grupą Japończyków. Po dwudziestu paru minutach lądujemy na wyspie. Ładna piaszczysta plaża. Na wyspie zaplecze gastronomiczne, przy którym kręci się około dwudziestu waranów, licząc na odpadki z kuchni człowieka (kurczaki). Warany (długość ich ciała dochodziła do około 150 cm ), walczą miedzy sobą o pożywienie. Dobrze, że nie zainteresowały się nami.