Geoblog.pl    zdzichu    Podróże    Sulawesi (Celebes) 24.06 -05.07.2016r    już na Celebesie
Zwiń mapę
2016
26
cze

już na Celebesie

 
Indonezja
Indonezja, Makassar
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 12628 km
 
Rano, po hotelowym śniadaniu , rozmawiamy w recepcji na temat rezerwacji i zakupu biletów autobusowych na nocny kurs (wyjazd o 21.oo) do Rantepao. Udało się zarezerwować trzy ostatnie bilety, które wykupić należało w biurze firmy LITHA &CO. Wymiany dolarów na miejscową walutę dokonaliśmy niedaleko hotelu w biurze „PT Marazavalas” (bo uciekło to nam na lotnisku w Jakarcie).Przejazd nocnym autobusem do Rantepao (klimatyzowane miejsce sypialne – siedzenia rozkładane z podnóżkami plus koc) kosztował 160.000Rp. (48 PLN) od osoby. Po bilety i z powrotem do hotelu dojechaliśmy taxi za 92.000Rp – cała wyprawa zajęła nam prawie dwie godziny. Mając zabezpieczony nocny transport do Rantepao, wybraliśmy się na spacer po mieście. Na każdym kroku widać było, że jest okres Ramadanu, w tym roku trwający od 06 czerwca do 06 lipca – wszystkie punkty ulicznej małej gastronomi, tak charakterystyczne dla krajów południowo-wschodniej Azji, były nieczynne a lokale gastronomiczne (warungi) miały zasłonięte okna lub były zamknięte. Post zaczyna się tuż przed wschodem słońca a kończy się po zachodzie słońca - ok.17.30 – 18-tej co obwieszcza wezwanie muezzina. Nadmorską promenadą (Pantai Losari), dochodzimy do Fortu Rotterdam (Benteng Rotterdam) – głównego zabytku miasta, po drodze oglądając pomniki: bawołu, domu Toradżów i kilkakrotnie występując jako atrakcja fotograficzna dla tubylców. W Makasar nie widzieliśmy żadnego turysty, nawet w hotelu byliśmy jedynymi obcymi, toteż byliśmy atrakcją dla miejscowych. Obiekty Fortu dobrze zachowane a w zabudowaniach funkcjonują dwa Muzea – jedno Prowincji Celebes Południowy , a w nim makiety i elementy przedstawiające życie mieszkańców regionu, oraz drugie Historyczne Celebesu przedstawiające eksponaty z całej wyspy (jeden bilet wstępu obowiązuje do obu). Wracając do hotelu, wstępujemy do KFC , gdzie zjadamy „tradycyjny” obiad. Na 20-tą zamawiamy taxi aby dotrzeć na terminal Daya, skąd odjeżdżają autobusy do Rantapao. Mieliśmy wykupione bilety na linię Litha & Co, które miały opinię bardzo punktualnych, ale w naszym przypadku się to nie potwierdziło – wyjechaliśmy z opóźnieniem przeszło półgodzinnym. Po prawie ośmiogodzinnej, nocnej podróży klimatyzowanym autobusem (miękkie siedzenia, rozkładane do wygodnej pozycji, koc do przykrycia), następnego dnia ok. godziny 5.30, kierowca zatrzymał autobus bezpośrednio pod naszym hotelem „ Toraja Misiliana” w Rantepao. Hotel robi na nas duże wrażenie, przepięknie położony, wokół ogrody, domki w tradycyjnym stylu Toradżów. Nasz domek przestronny, wygodny, wystrój – nowoczesność przeplata się z tradycją.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (16)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 29% świata (58 państw)
Zasoby: 646 wpisów646 21 komentarzy21 5470 zdjęć5470 1 plik multimedialny1
 
Moje podróżewięcej
15.04.2018 - 24.04.2018
 
 
24.06.2016 - 05.07.2016
 
 
26.02.2016 - 05.03.2016