Sigiriya, fabryka batiku, jazda na słoniach, sklep z maskami i Polonnaruwa - Gal Vihara

Dzisiaj w planie mamy zwiedzanie Sigiriyi – tj. Lwia Skała. Bilet wstępu to 30 dolarów USA. Na szczycie 180 metrowej skały – wulkanicznej magmy, sterczącej nad płaską wyżyną porośniętą dżunglą, widocznej z dużej odległości, znajdują się ruiny starożytnej twierdzy i pałacu powstałych w V wieku n.e. za panowania króla Kassapy. Cały kompleks robi wrażenie, jest to harmonijne połączenie urbanistyki, inżynierii wodnej, ogrodnictwa i sztuki z otaczającą naturą . Jest to jedno z siedmiu miejsc na Sri Lance wpisane na Listę UNESCO. Na dole – u podstawy skały oglądamy ruiny Dolnego Pałacu, ogrodów pałacowych i umocnień – fosy , w których podobny pływały krokodyle, będące pierwsza linią obrony. Pałac Dolny wykorzystywany był w porze suchej, gdy nie można było wytrzymać upału. W połowie wysokości, w grocie, znajduje się galeria unikalnych naściennych malowideł – fresków przedstawiających nagie kobiety, uważane za portrety żon i konkubin króla Kassapy lub kapłanki wykonujące obrzędy religijne. Wejście do twierdzy i Górnego Pałacu prowadzi początkowo zrekonstruowanymi schodami pomiędzy dwoma kamiennymi łapami lwa, a dalej wygodnymi schodami na stalowej konstrukcji. Na szczycie zachowały się tylko ruiny twierdzy i Górnego Pałacu, który wykorzystywany był w porze deszczowej. Trzeba dużej wyobraźni aby to wszystko sobie wyobrazić. Natomiast widok ze szczytu jest wspaniały.
Przy panującej pogodzie – upał, parno, duszno – wejście na szczyt, kosztowało nas trochę wysiłku i wylanego potu ale uwidoczniło nam też jaką mamy marną kondycje.
Opuszczając Sigiriyie wstępujemy do fabryki Batiku, gdzie poznajemy tradycyjną , stosowaną przez pokolenia technikę tworzenia kolorowych wzorów na bawełnianych tkaninach. Polega ona na kolejnym zakrywaniu warstwą gorącego wosku elementów wzoru i zanurzaniu w zimnej kąpieli barwiącej. Elementy pokryte woskiem pozostają niezafarbowane. Proces powtarzany jest kilkakrotnie.
Jadąc dalej , dajemy się namówić na odbycie przejażdżki na słoniu a w Polonnaruwy odwiedzamy sklep (Nishantha Wood Carving ) z artystycznymi drewnianymi wyrobami miejscowych twórców. Maski są nieodłącznym elementem zdobienia domów, prawie każdy z nich jest zdobiony maskami mającymi strzec przed złymi mocami. Jest też duży wybór figurek słoni oraz hinduistycznych bóstw, zwłaszcza Genesza, boga o ciele człowieka i głowie słonia, Buddy i Wisznu. Ceny nie są najniższe ale kupujemy kilka masek i figurek.
W Polonnaruwie oglądamy skalną świątynie Buddy – Gal Vihara - składającą się z czterech reliefowych posągów Buddy wykonane 12 wieku w jednej granitowej skale. Kompleks składa się z: figury stojącego Buddy o wysokości 7 metrów, 14 metrowej figury leżącego Buddy – umierającego (nirwana ) i dwu mniejszych figur przedstawiającego siedzącego Buddę. Kompleks ten uważany jest za jeden z najlepszych przykładów syngaleskiej sztuki rzeźbiarskiej. Wracamy do Anuradhapura na nocleg.

Zdjęcia (32)

Komentarze (0)